Christopher McCandless


"Into The Wild"                                     

Film pt. "Into The Wild" powstał na podstawie książki Jona Krakauera a ta, na podstawie autentycznych opowieści tych co znali bądź spotkali Christophera.

"Dwa lata wędruję po świecie. Żadnego telefonu, żadnego basenu, żadnych domowych zwierzaków, żadnych papierosów. Totalna wolność. Esteta, podróżnik którego domem jest droga. Uciekł z Atlanty. Nie będziesz powracał, pamiętaj sobie, najlepiej jest na zachodzie. Teraz, po dwóch latach wędrówki, nadchodzi najważniejsza i największa przygoda. Ostateczny bój, aby zabić fałszywe istnienie wewnętrzne i zwycięsko zakończyć rewolucję duchową. Dziesięć dni i nocy w pociągach towarowych i autostopem przywiodło go na wielką, białą północ. Nie będzie już zatruwany przez cywilizację, od której ucieka; wchodzi samotnie w krainę, by zagubić się w dziczy. Alexander Supertramp, maj 1992"

 Christopher McCandless - 
 Urodził się i umarł . 12.02.68 - ok 18.08.92 ...w międzyczasie jednak dał świadectwo wiary w swoje przekonania, przede wszystkim umiłowania Prawdy i Wolności a także potępienia dla przesytu. Za dewizę życiową obrał sobie parafrazę słów Thoreaua:


"Zamiast miłości, zamiast pieniędzy, sławy i sprawiedliwości, obdarz mnie Prawdą."


Po ukończeniu studiów, w 1990 roku, Chris przekazał 24 000 dolarów oszczędności na konto organizacji charytatywnej Oxfam. Wyruszył w podróż po Ameryce Północnej pod przybranym imieniem i nazwiskiem "Alexander Supertramp". Podróżował przez Arizonę, Kalifornię i Południową Dakotę gdzie pracował na elewatorze zbożowym. Często żył bez grosza czy kontaktu z ludźmi. Latem 1990 roku dotarł do zbiornika Mead - jeziora-rezerwuaru wody - w okolicach Las Vegas. Przeżył powódź (tzw. błyskawiczną), lecz porzucił swój samochód 
 (który, wbrew jego mniemaniu, nie był popsuty) z kluczykami w środku i kartką papieru: "Ten wrak został porzucony. Ktokolwiek go stąd wyciągnie, niech go sobie bierze". Wykonał również spływ kajakiem w dół rzeki Kolorado do Zatoki Kalifornijskiej. Człowiek który dotknął życia.








Nie będę już więcej o nim  opowiadać - żeby nie odebrać Wam radości samodzielnego poznania tej postaci, przez film lub książkę.


Chris był świadom tego jak bardzo zatruty i zepsuty był świat wokół niego...Karierę uważał za wymysł XX wieku, zapragną dla siebie czegoś więcej niż wygodne, pełne "rzeczy" życie.
 My mamy to szczęście w nieszczęściu że żyjemy w dostatku - mam tu na myśli posiadanie domu, jedzenia, dostępu do czystej wody, pokoju w kraju, dostępu do telewizji, internetu - jednak płacimy za to wysoką cenę - cenę wolności myśli, pragnień - wszechobecna propaganda i umiejętne wpieranie nam  do świadomości tego konsumpcyjnego stylu życia - krzyczące z reklam przekonania że jak kupisz akurat ten "super inteligentny proszek do prania" to będziesz super matką i czystym ubraniem uszczęśliwisz rodzinę, kiedy już będziecie czyści to możecie przystąpić do posiłku - w kultowej sieciowej restauracji, gdzie Twoje dziecko dostanie zabaweczkę - kolejną rzecz do kolekcji - bo przecież musi mieć jeszcze 3 krasnoludki żeby być posiadaczem CAAŁEJ SERII - a rodzice co? kupują bo dziecko chce  a dziecko chce bo? naoglądało się reklam. Jeśli przytyjesz (na skutek takiego śmieciowego odżywiania) to również możesz kupić - tabletki, kremy, pasy odchudzające - lekko, łatwo, bez wysiłku - "bo po co się przemęczać?".  Wcale nie przesadzam - tak to się zaczyna a później kiedy obywatel jest już odpowiednio "przygotowany" do dorosłego życia - to tego by być 
POSIADACZEM RZECZY - " kupuje rzeczy...dużo, nowych, błyszczących, modnych, teraz, natychmiast, musisz to mieć" - bardzo trudno wyrwać się z takiej rzeczywistości gdzie jak masz droższy, bardziej błyszczący samochód to ludzie myślą że jesteś "kimś". Człowiek chcący wyzwolić się z takiego "porządku świata" musi się od niego odciąć, odciąć od bezsensu by ustanowić dla siebie nowy ład - tak jak to zrobił Chris. Zakupy to odpowiedź na ukształtowane w nas pragnienia i potrzeby - ważne byśmy byli świadomi źródła ich pochodzenia. Nie namawiam do ascetycznego stylu życia - zachęcam do zadania sobie pytań "Dlaczego i po co kupuję tą rzecz? Czy jest mi niezbędna żeby zaspokoić daną potrzebę".

Komentarze